Szukamy sami nie wiemy czego.
Ostatnio znudzeni kolejnym dniem z deskorolką na skateparku, udaliśmy się na wyprawę na gdyńskie miejscówki. Tylko niestety wyszło tak, że trochę zboczyliśmy nieco z trasy i chodziliśmy razem po pociągach.
Ja i tych dwóch panów powyżej.
No ale ja nie tylko hasałem niczym Yamakasi z PKP, ale też strzelałem zdjęcia moją niezastąpioną Minoltą, w której akurat siadała mi bateria i musiałem działać nią nieco na czuja, a mimo tego nic nie jest prześwietlone ani niedoświetlone, więc chyba mogę sobie samemu przybić piątkę co nie? Moją ofiarą był głównie Kacper, który już raz pojawił się na moim blogu i prezentował Ci swoją wizytówkę muzyczną (INOMMIX #002: KACPER MARYKS). Staszka WNP jest znacznie mniej, bo on całość uwieczniał swoim Canonem, a jego zdjęcia z tego dnia i znacznie więcej, znajdziecie w jego fejsbukowym albumie MORDY 2016.
Także tego, po mojej selekcji te lepsze strzały zobaczycie, jak zjedziecie trochę w dół.
Do następnego.
2 comments
Możliwość komentowania jest wyłączona.