O filmie, nauce i nie tylko…
Jako że po szóstce zwykle następuje siedem, to po podcaście numer sześć także musiał nadejść kolejny epizod INOMHUS ROZMAWIA…, w którym rozmawiam z ciekawym człowiekiem. Tym razem padło na Stanisława Horodeckiego – operatora filmowego i wziętego fotografa.
Tego gościa poznałem pierwszy raz na deskorolce gdzieś w Trójmieście i już wtedy praktycznie nie rozstawał się z kamerą. Już wtedy było widać, że będzie z niego coś fajnego i nie sposób było nie oczekiwać jego dalszych ruchów. Robimy fast forward do roku 2019 i Staszek jest już absolwentem Gdyńskiej Szkoły Filmowej, wziętym operatorem filmowym, fotografem docenianym przez magazyny pokroju Vogue i co najfajniejsze, od pewnego czasu jest reprezentowany przez międzynarodową galerię Zet Gallery. Zajawka aż kipi.
[prace Staszka znajdziecie tutaj: INSTAGRAM, MYPORTFOLIO, BEHANCE]
Tak więc w mojej głowie padł pomysł: czemu nie zaprosić Staszka na pogadankę w ramach podcastu? Druga strona również wyraziła chęć na takie przedsięwzięcie… więc zaczęliśmy działanie. Zanim jednak się to stało, trzeba było przezwyciężyć największy problem, jakim były wyzwania logistyczne.
Pierwsze wyzwanie: Staszek mieszka na co dzień w Warszawie, a ja w Gdyni.
Drugie wyzwanie: musieliśmy ustawić się w przeciągu tak naprawdę jednego dnia, który poprzedzał premierę dyplomowego filmu mojego gościa.
Trzecie wyzwanie: mieliśmy jakąś godzinę na nagranie tego wszystkiego.
Myślę, że i tak pomimo MOCNO napiętego terminarza, kalendarza i innych niepomocnych rzeczy raczej udało nam się pogadać na ciekawe tematy. Zahaczyliśmy sobie o filmowy debiut Staszka, wrażenia podczas nauki rzemiosła w gdyńskiej filmówce, planach na przyszłość i nie tylko! Podczas nagrywania mój komputer sprawiał niemałe problemy techniczne, jednak udało nam się to dociągnąć do końca i… jest super.
Tyle.
A żeby posłuchać naszej rozmowy, wybierzcie sobie jedną z trzech dróg słuchania poniżej:
No i cóż mogę powiedzieć: bawcie się dobrze, bo o to w tym wszystkim chodzi.